Ukraińscy obrońcy dzielnie stawiają czoła wrogowi
Przeczytaj więcejdata publikacji: 2023-09-23
Do otoczonej z trzech stron Awdiejewki prowadzi tylko jedna droga. Trzeba nią jechać tak szybko, jak to możliwe, bo w każdej chwili można trafić pod rosyjski ostrzał. W miasteczku wciąż żyje około dwóch tysięcy cywili, którym wolontariusze z kilku organizacji od czasu do czasu dowożą pomoc humanitarną – jedzenie, wodę, leki.
Kiedy pierwszy raz – jeszcze przed powstaniem Fundacji React – pojechaliśmy w ten rejon, jednym z naszych przewodników był Sasza, żołnierz jeżdżący starym białym busikiem. Przed rajdem do Awdiejewki załadowali z kolegą jedzenia pod sufit i pomknęli tą niebezpieczną drogą. Rozdzieliliśmy się. Sasza wrócił po godzinie równie wypakowanym autem. Czym? Nie mogliśmy uwierzyć w to, co zobaczyliśmy w busie. W środku były setki książek. Ukraińskie podręczniki szkolne. Okazało się, że Sasza z kolegą pojechali do zniszczonej przez rosyjski ostrzał szkoły w Awiejewce i na szybko wydobyli z niej, co się dało.
*Na zdjęciach podczas innego wyjazdu pomagamy naszemu koledze Saszy wynosić książki ze zniszczonej szkoły w Awdijiwce
– Zawieziemy to dzieciakom z działającej szkoły, to się wszystko przyda! – cieszył się Sasza.
To jest front i można tu stracić życie. Wszyscy boją się jeździć do tego upiornego miasteczka, i słusznie. A ci dwaj ratują książki do podstawówki…
To tylko jedna z historii, które pokazały nam siłę motywacji i determinacji Ukraińców, żeby bronić swojego kraju i swojej tożsamości. O innych jeszcze opowiemy.